Poniedziałkowy ranek, mega senność po ciężkim weekendzie i bardzo intensywnym poprzednim tygodniu. Gorąca kawa na start – prawie jak odpalanie auta “na kable”… i nagle już nie trzeba kawy.
Pewnie jutro poprawimy stronę, nie ma potrzeby klikać gdzie popadnie 🙂
Szerszy kontekst jest taki, że organizatorzy pewnej konferencji uruchomili stronę (jak to się teraz ładnie mówi) “iwentu”. Wchodzę, przeglądam, klikam rejestracja i dostaje błąd i pełny callstack. Od tomcata przez springframeworki do jakiś wicketów. Mając niecne zamiary to całkiem soczysty kąsek na dzień dobry. Będąc jednak uczciwym, napisałem że coś nie bangla. No i dzisiaj rano zostałem sprowadzony na ziemię, że tam nie powinienem klikać. Na twitterze dostałem również super enigmatyczną informację:
fixed
No to wchodzę i sprawdzam – nie działa, dalej dostaję taki sam błąd. No to wchodzę na stronę główną. Link do rejestracji wyłączony. No cóż, wnioski nasuwają się same. Fixed jak cholera.
Kilka miesięcy temu organizatorzy innej konferencji również zaliczyli wpadkę z formularzem rejestracji. Napisałem i …. zostałem poproszony o dalsze info. Bardzo szybko wszystko zostało poprawione a ja dostałem podziękowania bo okazało się, że ten błąd wyskakiwał sporadycznie i nie było trywialne, żeby go złapać (podobno). Koniec końców, zamiast problem zamieść pod dywan został on szybko poprawiony.
A teraz pytanie, na którą konferencję pojadę? A poważnie, błędów nie unikniemy – możemy je minimalizować, możemy starć się im zapobiegać jednak nigdy ich nie unikniemy. Ważne natomiast jest to jak sobie z nimi radzimy. Jeśli ja jako użytkownik mam pewność, że dostanę poprawkę w przeciągu najbliższych dni lub co najwyżej tygodni (a nie miesięcy jeśli w ogóle – pijąc do platformy z zielonym robocikiem) to czuję się bezpiecznie bo wiem, że ktoś tam o to dba. Tym bardziej jeśli są to drobne poprawki, bo wtedy wiem, że duże problemy również zostaną poprawione szybko. Dlatego apel do programistów, starajcie się wydawać aktualizacje bezpieczeństwa możliwie szybko, nie zamiatajcie błędów pod dywan w sposób jaki to zrobiła pierwsza tu wymieniona konferencja. Dbajcie o swoich użytkowników.